Player

wtorek, 14 października 2014

[30. WFF] O dokumentach

Trzy różne filmy, trzy różne sekcje i trzy różne podejścia do tworzenia filmu dokumentalnego. Co prawda tylko dwa z nich udane, ale za to udane nieprzeciętnie. "Fela odnaleziony" (sekcja Pokazy Specjalne) i "W sprawie Susan Sontag" (sekcja Odkrycia) to typowe filmy z amerykańskiej szkoły dokumentu, a jednak wzbudzają skrajnie różne odczucia. Dwie godziny spędzone z legendą Afrobeatu upływają niezauważenie, dynamika narracji nie zwalnia ani na chwile i budowana jest dzięki bogactwu archiwalnych materiałów wideo z występów Feli oraz ukazujących realia jego rodzinnej Nigerii. Wszystko to jest przeplatane wypełnionymi energią nagraniami z prób do wystawionego na deskach Broadway'u show "Fela!", a nad całością góruje to, co w życiu muzyka było naważniejsze - muzyka. Ciepła, pulsująca i wprowadzająca w trans. To ona nadaje tempo i trzyma widza przykutego do ekranu. Nie jest jednak tylko tłem - doświadczony Alex Gibney postarał się zrozumieć jak nierozerwalnie spleciona jest ze stanem ducha autora. Kiedy słyszymy nowy utwór wiemy dokładnie z czego on wynika, skąd wzięła się zmiana i na czym ona polega. Reżyserowi udało się uchwycić to, co w postaci Feli, nie tylko jako kompozytora, było najważniejsze - szczerość i niezgoda na jakiekolwiek kompromisy.

Inaczej ma się sprawa z filmem o Susan Sontag autorstwa Nancy Kates. Amerykańska eseistka, której dzieło życia opierało się na krytycznym myśleniu i analizie, została spłaszczona do kojarzącej się z bezrefleksyjną telewizją śniadaniową postaci nieszablonowej matki i biseksualistki. Pojedyncze wzmianki o tym skąd wzięły się "Notatki o Kampie" giną w zalewie gadających głów opowiadających o tym, która z kochanek Sontag była najlepsza w łóżku. Zamiast pochylenia się nad wpływem "O fotografii" na myślenie o sztuce, czy choćby pojedynczego artystę, dostajemy wywiad z siostrą partnerki życiowej. Nie mając pojęcia dlaczego akurat autorka genialnych esei była pierwszą, która po atakach na WTC skrytykowała politykę zagraniczną USA, dowiadujemy się o recepcji jej, będących przecież na uboczu jej spuścizny, powieści. Dla znawców twórczości Susan, film Nancy Kates będzie zapewne kopalnią ciekawostek, ale pozostali widzowie nie dowiedzą się zeń niczego istotnego. A i prawdopodobnie wynudzą się niemiłosiernie patrząc na ruchome fotografie i gadające głowy łączone ujęciami bliżej niezidentyfikowanych dzieł sztuki współczesnej.

I tak jak z politowaniem można patrzeć na przedstawianie w sekcji Odkrycia filmu wyprodukowanego przez jedną z największych amerykańskich stacji telewizyjnych, tak startujący w konkursie filmów dokumentalnych "Toto i jego siostry" niemalże dosłownie odzwierciedla nazwę swojego gatunku. Pozbawiony komentarza, przerywników, muzyki i innych upiększeń opowiada kameralną, ale jakże uniwersalną, historię desperackiej próby wyrwania się z zaklętego kręgu biedy i narkotyków. Reżyser zdobywszy potężny materiał zmontował niezwykle subtelny, ale jednocześnie sugestywny, obraz. Każde niedopowiedzenie zionie znaczeniami, każdy grymas przepełniony emocjami. Słodko-gorzkie losy cygańskiego rodzeństwa nie pozwalają na obojętność nawet takiemu zblazowanemu kinomanowi jak ja.

Fela odnaleziony / Finding Fela, USA 2014, reż.: Alex Gibney

kolejny seans:
sobota, 18 X, godz. 21:00, sala Multikino 1

W sprawie Susan Sontag / Regarding Susan Sontag, USA 2014, reż.: Nancy Kates

kolejne seanse:
środa, 15 X, godz. 16:30, sala Kinoteka 2
piątek, 17 X, godz. 21:00, sala Kinoteka 3

Toto i jego siostry / Toto and His Sisters / Toto si surorile lui, Rumunia 2014, reż.: Alexander Nanau

kolejny seans:
środa, 15 X, godz. 19:00, sala Kinoteka 4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz